2010
Styczen 2010 – Tylne wahacze gotowe do zalozenia, czekaja na lepsza pogode, kupilem tez skrzynie biegow o dluzszych przelozeniach z d15z6, druga zaleta nowej skrzyni jest fakt ze ma ona wieksze lozyska i metalowe wybieraki, wiec jest wytrzymalsza, ponizej przedstawiam tabelke porownujaca teoretycznie osiagane predkosci przy obrotach 7600 na aktualnej (D16Z9) i nowej skrzyni (D15Z6).
bieg | przelozenia D16Z9 | (km/h) przy 7600rpm | przelozenia D15Z6 | (km/h) przy 7600rpm | |
1 | 3.25 | 59 | 3.25 | 65 | |
2 | 1.9 | 102 | 1.78 | 120 | |
3 | 1.25 | 156 | 1.25 | 172 | |
4 | 0.91 | 214 | 0.94 | 228 | |
5 | 0.75 | 259 | 0.7 | 305 | |
koncowe | 4.25 | _ | 3.888 | _ |
Luty 2010 – wymiana tylnich wahaczy wzdluznych z hamulcami bebnowymi na tarczowe, wraz z nowym cukierkiem, oraz gornego i dolnego wahacza poprzecznego, w starych co prawda wyczuwalnych luzow nie bylo ale guma tak sparciala ze zrobil sie z niej pedzel , a przy okazji zapiekly sie sruby w tulejkach i przy probie odkrecania sruby sie po prostu ukrecily wiec nowe sie przydadza tak czy inaczej. Do wymiany zostana jeszcze te dlugie poprzeczne dolne wahacze ale widze ze dostac takie z miejscem na mocowanie stabilizatora to wyczyn. Do tego jak na zlosc ukrecila sie tez jedna ze srub ktore trzymaja „cukierek” w podlodze i trzeba bylo to rozwiercic i nagwintowac na nowo, a ze sruba jest hartowana to w sumie samo wiercenie zajelo kilka dlugich godzin i kilka spalonych wiertel. Przyszly takze zamowione opony na przod – Toyo Proxes T1R i tylne wahacze poprzeczne. Wszytsko zostalo poskladane w calosc i moge korzystac z hamulcow tarczowych z tylu i zawieszenia bez luzow. Zostaje tylko ustawic zbieznosc.
Marzec 2010 – urwala sie rura wydechowa zaraz za turbo (kiedys przyhaczylem wydechem i chyba wtedy ja naruszylem, a teraz przyszja jej kolej), korzystajac z okazji zajrzalem w turbo, wyglada ze jest wszytsko ok. Do tego wreszcie skonczylem czyscic felgi, dekle i zabralem sie za ich malowanie. Parametry felg to 16×7, ET35, waga 8,3kg, z opona 16kg. zrobila sie wiosna wiec wreszcie mozna bylo zalozyc felgi i do tego przykleilem pasek przeciwsloneczny na szybe. Ciekawy jak wplynie na osiagi wymiana skrzyni na dluga i przyczepne opony z przodu pojechalem sprawdzic osiagi. Czas do „setki” minimalnie sie poprawil, a na 400m minimalnie sie pogorszyl, zauwazylem ze opony T1R trzeba troche zagrzac zeby trzymaly lepiej, oraz to ze musze teraz ruszac z wyzszych obrotow bo faktycznie ladnie sie wgryzaja w asfalt, drugi bieg juz nie zrywa przyczepnosci jak wczesniej przy wcisnieciu do dechy po prostu jedzie Nie wiem czy nie przesadzilem z dlugoscia tej skrzyni biegow, ale z drugiej strony na okolicznych torach przynajmniej nie bede musial zbyt czesto zmieniac biegow bo dwojka dochodzaca pod 120 spokojnie wystarczy na wiekszosc zakretow. Z drugiej strony na osiagi napewno wplynela waga tych felg 16″ w porownaniu do ostatnich pomiarow na felgach aluminiowych OEM Hondy 14″ z zimowkami.
Kwiecien 2010 – mala sesja foto na aktualnym zestawie, wypad na trackday fotum tuning.opole.pl na Rakietowa, auto bylo bezawaryjne, najszybsze tego dnia podczas przejazdow pomiarowych (m.in. od Focusa ST, Imprezy GT, Civica B16 turbo), wiec widac ze modyfkacje cos tam daly jesli chodzi o jazde w zakretach. Ale jak to zwykle w przypadkach takich imprez bywa – straty musza byc Przestal dzialac wskaznik EGT (prawdopodobnie czujnik), lakier na zaciskach i przednich felgach w okokicy piast sie stopil, dekielki na felgach tez sie stopily od temperatury hamulcow, ale o dziwo auto nie przestalo hamowac mimo tego ze tak sie hamulce zagrzaly i lekko kapie olej przy splywnie z turbiny przy misce olejowej.
Maj 2010 – po rozwazeniu wszystkich za i przeciw dotyczacych wymiany hamulcow na wieksze, a dokladnie na 282mm na zaciskach z Hondy Legend (dwutloczkowe – problem z dostepnoscia samych zaciskow, o zestawach do regeneracji nie wspomne), lub prelude (jednotloczkowe – w zasadzie zadnych problemow), oraz tarczach z MG ZR o srednicy 282mm i rozstawie szpilek 4×100 (aby nie zmieniac felg) stwierdzilem ze zostane jednak przy swoim zestawie 262mm, bo lepsze tarcze do MG ZR robi tylko EBC, a w zasadzie wszystkie opinie na forach mowia o tym, ze tarcze tej firmy sie krzywia, do tego ceny tarcz i klockow w takim ukladzie tez do najnizszych nie naleza, wiec zakupilem na przod i tyl zestaw klockow ferro-weglowych firmy Hawk HPS (wytrzymalosciowo podobno ta sama polka co EBC redstuff), do tego zregenerowalem pompe hamulcowa – pedal hamulca jest trwardszy i nie zapada sie tak gleboko. Jestem na etapie docierania klockow wiec nie moge narazie nic powiedziec na temat ich skutecznosci. Do tego straty po trackdayu na rakietowej poszerzyly sie o pekniecie kolektora wydechowego, wiec to tez trzeba bylo naprawic i przy okazji zostaly dospawane dodatkowe wzmocnienia. Takze zawiodly mnie nakretki firmy Dragwheels, ktore po JEDNYM przykreceniu i odkreceniu ich kluczem (recznie zeby bylo delikatnie, nie przez pneumata) wygladaja jak widac na jednym z ponizszych zdjec :/ Na szczescie firma Dragwheels stanela na poziomie i wymienila mi komplet na inny, tym razem srebrny.
Czerwiec 2010 – poniewaz plastikowe dekielki felg ulegly nadtopieniu na Rakietowej zostaly zrobione nowe, tym razem z aluminium. Do tego wybralem sie sprawdzic w warunkach bojowych nowe klocki hamulcowe, ale nie bylo mi to dane poniewaz podczas rozgrzewki ukrecila sie polos. Odmalowalem tez zaciski hamulcowe po spaleniu farby na Rakietowej, wymienilem MBC bo na starym doladowanie dochodzilo do ustawionej wartosci, potem nagle spadalo o 0,3bar’a i nie moglo wrocic do ustawionego maksimum, nowy MBC ma wieksza kulke ze sprezyna i grubsze krocce, po wymienie problem ustapil, ale tylko na chwile.
Lipiec 2010 – znowu pojawil sie problem ze spadkiem cisnienia doladowania wiec odlaczylem calkowicie MBC, przerobilem ciegno od WG i wysterowalem to 1,1 bar samym ciegnem, a potem podlaczylem MBC aby sluzyl jedynie do tego aby turbo wstawalo wczesniej. Poniewaz po tych zabiegach samochod zaczal jezdzic jak nalezy to w nagrode karoserie potraktowalem mleczkiem Black Hole i woskiem Natty’s Wax firmy Poorboy’s World i musze przyznac ze efekt mnie zaskoczyl, chociaz przydala by sie jeszcze polerka lakieru mleczkiem tej firmy bo nie mozna oczekiwac cudow od 15-letniego lakieru.
Sierpien 2010 – Z silnikiem jest OK, z nadwoziem rowniez, wiec czas zabrac sie za srodek, oddalem do obszycia jednemu z forumowiczy www.civicklub.pl (nick: Raggaman) – kierownice, galke zmiany biegow, oraz boczki drzwi na czarno z przeszyciem czewrona nicia, przydalo by sie jeszcze przeszyc fotele zeby pasowaly do calosci… Pod maske tez zawitalo troche czerwonego koloru w postaci pomalowanej proszkowo pokrywy zaworow, a sama maska zostala zmieniona na odpowiednik z laminatu (waga seryjnej maski to 13,9kg, maska z laminatu wazy 7,7kg). Na zdjeciach maska nie jest malowana, jest to polerowany czarny laminat, rozwazam teraz czy maske malowac czy okleic folia imitujaca karbon.
Wrzesien 2010 – zeby ochronic maske i ogolnie cala komore przed zbytnim nagrzewaniem ponownie owinalem kolektor wydechowy, tym razem bialym bandazem ktory mial miec wytrzymalosc do 1200st, tymczasem po przejechaniu 60km i osiagnieciu EGT max 850st bandaz zmienil kolor prawie na czarny :/ ale swoja role pelni bo temperatura przez niego nie uchodzi, mozna go dotknac gola reka i sie nie poparzyc. Oprocz tego zaczalem male eksperymenty z folia imitujaca karbon firmy 3M i okleilem nia adaptery lusterek, niestety moj aparat ma trudnosci ze zlapaniem wlasciwego odcienia tej folii. Dla porownania kupilem tez nakladke na zegary z prawdziwego karbonu i musze powiedziec ze folia imituje prawdziwy karbon calkiem udanie, a ponadto bardzo latwo sie ja uklada i trudno ja uszkodzic, mozna ja w razie pomylki nawet zerwac i po podgrzaniu wraca do swej pierwotnej formy bez zalaman. Ale tez nie mozna przesadzic w druga strone, ja na adapterach troche za bardzo ja nagrzalem i naciagnalem co widoczne jest w dolnej czesci, ale jak na pierwsze tego typu oklejanie to jest niezle. A ponieważ ta folia okleja sie calkiem niezle to przy pomocy mojej lepszej polowy okleilem tez maske, a resztkami ramiona wycieraczek (no moze tutaj juz przesadzilem bo jakos dziwnie to wyglada ). Ponadto bylem na trackday’u na profesjonalnym torze wyscigowym w Brnie (odbywaja sie tam m.in. wyscigi serii WTCC i motocyklowe grandprix Czech). Jazda przez 25minut z predkosciami 100-200km/h wykończyła moje tarcze (zostaly doslownie poorane) i klocki Hawk High Performance Street (stopily sie) z przodu jak widac na zdjeciu ponizej, choc musze przyznac ze i tak jestem zadowolony bo hamowaly do konca mimo tego ze po 3 okrazeniu z hamulcow zaczely leciec iskry. Na pojezdzawki typu Wyrazow czy Rakietowa a tym bardziej na ulice klocki HPS wystarczyly by w zupelnosci, ale na profi torze sie nie sprawdzaja (zreszta sugeruje to ich nazwa ). Zapadla decyzja o zmianie przednich hamulcow na 282mm z Prelude, z klockami wyscigowymi Hawk HP+ i tarczami montowanymi w fabryce MG firmy QH.
Pazdziernik 2010 – bez zadnych zmian, brak czasu…
Listopad 2010 – nadal nic sie nie dzieje z autem wiec sezon jezdzenia moge uznac za zakonczony, w zwiazku z tym ukonczylem prace nad klipem podsumowujacym sezon. Do obejrzenia w dziale z filmami.
Grudzien 2010 – przyszla zamowiona w USA szpera firmy Mfactory, zamowilem tez opony letnie Continental ContiSportContact 3.