Tor Poznan Trackday
Trackday tor Poznan – miejsce 32 na 60 startujacych
Fantastyczna impreza, mozna sie bylo najezdzic az samochod albo kierowca bedzie mial dosc, organizacja na wysokim poziomie, jedyne na co mozna narzekac to brak szerokiej informacji przy wjezdzie na tor (zeby dostac obiad trzeba bylo miec opaske na reku a niektorzy je po prostu wyrzucili bo to byl pasek papieru). Ale od poczatku – na wjezdzie na tor jest sprawdzana glosnosc samochodu przy 3500obr, wyszlo mi 88db, dozwolone jest 96db, kazdy otrzymal krotkofalowke przez ktora instruktor w czasie szkolenia mogl przekazywac na biezaco uwagi oraz komplet naklejek ktore trzeba bylo umiescic na samochodzie. Po krotkiej odprawie dot zasad bezpieczenstwa i zachowania sie na torze odbylo sie szkolenie na torze podzielonym na 4 fragmenty, w kazdej sekcji po 45min, gdzie instruktor pokazywal jak nalezy przejechac konkretne sekwencje zakretow i na co zwrocic uwage, potem odbywaly sie cwiczenia i bledy byly na biezaco korygowane. Trzeba zwrocic uwage, ze nie byly to cwiczenia przy malych predkosciach tylko jechalo sie „na ostro”. Po szkoleniu byla przerwa na obiad (swoja droga bardzo dobry), tankowanie samochodu i pobranie kostki pomiarowej. Potem samochody byly podzielone na 3 grupy, dobrane tak aby nie bylo duzych dysproporcji w osiagach i odbylo sie dla kazej grupy 6 sesji po 20min kazda jazdy na czas, pomiedzy kazda sesja bylo 40min przerwy. Moj najlepszy czas uzyskalem na pierwszym okrazeniu trzeciej sesji i wynosil on 1:59,278, z takim czasem zostalem sklasyfikowany na 32 miejecu na 60 startujacych, niby slabo ale patrzac na samochody sklasyfikowane wyzej nie ma sie czego wstydzic (duzo Porsche 911, Lancerow evo itp), a patrzac na liste samochodow za mna to nawet jestem zadowolony, zreszta sam na torze dwa razy dogonilem i wyprzedzilem np. Porsche Carrera 4, Focusy ST czy VW Scirocco 2.0TFSI. Po imprezie bylo rozdanie nagrod ufundowanych przez sponsorow i losowanie jednej nagrody – tygodniowy pobyt w Hiszpanii, ktory jakims cudem trafil w moje rece Samochod poza tym spalil polowe wskaznika na miarce oleju, awarii nie zaliczylem wiec to kolejny powod do zadowolenia. Ja tam napewno jeszcze wroce